Autor |
Wiadomość |
nitka |
Wysłany: Śro 16:40, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
przywracam wiare w człowieka |
|
 |
Wypalony |
Wysłany: Wto 14:50, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
ufff to dobrze |
|
 |
nitka |
Wysłany: Nie 13:11, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
niet  |
|
 |
Wypalony |
Wysłany: Wto 22:49, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
Też!!! Mam podejrzenia że pewnie chodzi o tokio hotel, mam racje?? |
|
 |
nitka |
Wysłany: Wto 17:02, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ja tam ich tez lubie  |
|
 |
_Wypalony_ |
Wysłany: Sob 18:25, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
Nio weź powiec, tu chodzi o Evanescence moich idoli:D |
|
 |
nitka |
Wysłany: Śro 18:08, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
nie powiem  |
|
 |
Wypalony |
Wysłany: Wto 17:25, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
Powiec?? hehe:) xD |
|
 |
nitka |
Wysłany: Wto 15:57, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
Lubie ich sluchać, ale ... no nie wazne, bo nie chce sie z nikim bic |
|
 |
Wypalony |
Wysłany: Nie 14:31, 28 Maj 2006 Temat postu: Evanescence |
|
Amerykański zespół Evanescence zaczął kształtować się w Little Rock już na początku lat 90. Założyciele - wokalistka Amy Lee oraz gitarzysta i autor tekstów Ben Moody - znają się jeszcze z wczesnego dzieciństwa. Wspólnie pracować zaczęli w liceum, od czasu gdy Ben usłyszał Amy grającą na fortepianie i śpiewającą "I'd Do Antyhing For Love" Meat Loaf.
Duet nie za bardzo odnajdywał się w popularnych wówczas nurtach muzycznych, Amy i Ben rozpoczęli więc własne eksperymenty i poszukiwania. Obecnie sami siebie określają jako zespół rockowy, ale jak mówi Amy jest to rock dramatyczny, epicki.
Zainspirowani twórczością takich artystów jak Bjork, Danny Elfman czy Tori Amos, młodzi muzycy zaczęli wydawać pierwsze EP-ki z własnym materiałem. Mimo tego, że nie grali jeszcze na żywo, Evanescence zaczęli zdobywać sobie coraz większy rozgłos. Szczególną popularność zyskał ponad 7-minutowy utwór "Understanding" utrzymany w stylu goth-rock, który upodobały sobie stacje radiowe.
Niebawem Amy i Ben rozpoczęli pracę nad debiutanckim albumem. Krążek "Fallen" ukazał się na wiosnę 2003 roku. Materiał powstał w Los Angeles pod okiem producenta Dave Fortmana. Prezentowane kompozycje w niezwykły sposób łączą w sobie piękno i ciężką muzykę. W warstwie tekstowej Evanescence odkrywają mroczne, introspekcyjne tematy miłości, desperacji i rozpaczy. Pierwszy singiel z tej płyty, utwór "Bring Me To Life" z gościnnym udziałem Paula McCoya z formacji 12 Stones, znalazł się na ścieżce dźwiękowej do filmu "Daredevil".
W wersji koncertowej Evanescence działa jako kwartet - z udziałem Johna LeCompta (gitara) i Rocky Graya (perkusja).
rmf.fm
 |
|
 |