__mgielka |
Wysłany: Pon 17:11, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
Chciałabym, dać ci wszystko, żeby nie brakowało ci niczego, aby były spełnione wszystkie twoje życzenia. Ale wiem, że muszę zadowolić się tym, co mam, i myśleć także o innych i ich potrzebach.
Chciałabym zapewnić ci życie pełne zabawy i rozrywki, ale wiem, że dzięki wielu żmudnym pracom i obowiązkom w młodości nauczyłam się być odpowiedzialną.
Chciałabym cię ustrzec przed wszelkimi błędami młodości, ale wiem, że dzięki własnym porażkom nauczyłam się podejmować lepsze decyzje.
Chciałabym zapewnić ci dobry zawód, bogactwo lub znaczenie, ale zdaję sobie sprawę, że człowiek może być szczęśliwy tylko wtedy, gdy realizuje cel, do jakiego stworzył go Bóg. Cóż zatem mogę ci ofiarować, moje dziecko, co byłoby naprawdę cenne?
Daję ci swoją miłość, co oznacza, że akceptuję cię bez zastrzeżeń, takim jakim jesteś i pozostaniesz.
Daję ci swoją obecność, żebyś miał poczucie bezpieczeństwa potrzebne w dzieciństwie.
Daję ci nadstawione uszy, co oznacza, że nigdy nie będę zbyt zajęta, by móc cię wysłuchać - czasem nie odzywając się nawet słowem.
Daję ci możliwość pracy, abyś nie wstydził się jej wykonywać i żebyś nauczył się zadowolenia z dobrze wykonanej roboty.
Daję ci swoje rady, tylko wtedy, gdy są potrzebne lub sam o nie prosisz, byś mógł unikać błędów, które ja popełniłam.
Daję ci pocieszenie, kiedy coś ci się nie uda lub czujesz się zniechęcony, ale nie będę chronić cię przed konsekwencjami twoich grzechów.
Daję ci nauki w sprawach wiary, żebyś - gdy już będziesz starszy - od niej nie odszedł.
Daję ci swoje codzienne modlitwy, by Bóg cię zachował i prowadził tak, żebyś Mu służył i Go wychwalał.
To wszystko daję ci z całą miłością. |
|
__mgielka |
Wysłany: Pon 17:10, 22 Maj 2006 Temat postu: ----- |
|
Nieszczęście być dzieckiem!
Panie, jakie to nieszczęście być dzieckiem!
Nikt cię nie słucha, nikt cię poważnie nie
traktuje, wszyscy chcą cię czegoś uczyć,
wszyscy chcą tobą rządzić.
Mówią tylko:
"Kiedy będziesz duży..., jutro,
kiedy urośniesz..., jutro".
Jutro, wszystko jutro!
Czy Ty stworzyłeś nas naprawdę dlatego,
abyśmy czekali, aż będziemy mieć
osiemnaście lat, aż nastanie jutro?
A co z tymi, którzy umrą zanim się to stanie?
Ty stworzyłeś nas na dzisiaj!
Uczyniłeś nas małymi, dlatego, że oni
są duzi, i to oni będą nas jutro potrzebować.
Dzięki Ci, Panie, że uczyniłeś nas dziećmi!
Nie opuszczaj więc ukochanych
przez Ciebie istot.
Świat ma tylko nas, by mógł się poruszać
do przodu:
nas, dzieci dzisiejszego dnia!
Pino Pellegrino |
|