_iskierka |
Wysłany: Nie 20:12, 02 Kwi 2006 Temat postu: Wiosenny humor |
|
Biedronka, żuk i stonoga umówili się na naradę na starym dębie.
Biedronka i żuczek przyszli punktualnie. Stonoga spóźnia się.
Minęły już dwie godziny. Biedronka zdenerwowana chce już iść do domu.
Otwiera drzwi, a tu stonoga.
- Gdzie się podziewałaś?! - pyta żuk.
- Nad drzwiami jest napisane, aby wytrzeć nogi...
Idzie ślimak pod górkę i śpiewa:
- Za rok, może dwa...
Z górki schodzi inny, stary i śpiewa:
- Czterdzieści lat minęło..
Jedna jaskółka mówi do drugiej:
- Dziś będzie padał deszcz.
- Dlaczego tak sądzisz?
- Bo ludzie się na nas patrzą.
Mucha spotyka stonogę:
- Dlaczego nie byłaś na lodowisku?
- Bo zanim założyłam łyżwy przyszła wiosna.
Przychodzi mała żabka do mamy żaby i pyta się:
- Mamo jak ja się znalazłam na świecie?
Na co mama żaba odpowiada:
- Nie uwierzysz ale przyniósł Cię bocian.
Spotykają się trzy bociany - stary, średni i bardzo młody
i rozmawiają o tym, jak spędzały ostatni tydzień.
- Ja uszczęśliwiłem staruszków w Krakowie - mówi stary.
- Ja uszczęśliwiłem trzydziestolatków w Warszawie - mówi średni.
Na to najmłodszy:
- A ja straszyłem studentów w Poznaniu.
- Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
- Bo jestem romantyczny.
- Nie rozumiem.
- Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika.
Tak się zasłuchałem, że nie usłyszałem kosiarki...
Zebranie zwierząt. Lew mówi: Niechaj ładne zwierzęta
siadają po mojej prawej stronie, a mądre po lewej.
Żaba stoi na środku i się rozgląda. Na to lew:
- Żaba, a ty czemu nie siadasz?
- Przecież się nie rozdwoję.
Zima. Dwa jelenie stoją na paśniku
i żują ospale siano nałożone tu przez gajowego.
W pewnej chwili jeden z jeleni mówi:
- Chciałbym, żeby już była wiosna.
- Tak ci mróz doskwiera?
- Nie, tylko już mi obrzydło to stołówkowe jedzenie!
|
|